Fotograficzne ministerstwo dziwnych kroków
Portrety samoistne. Foto Wojciech Oracz
Otwieram podgląd pliku RAW z opcją luminancji. Wrzucam do programu graficznego. Wydobywam barwy za pomocą opcji balansu kolorów. Zapisuję rezultat pracy w pliku PNG.
Ogólnie biorąc obsługa aparatu Canon Eos to jest ministerstwo dziwnych kroków. Coś, co wygląda jak normalna fotografia analogowa też można zrobić. Czemu nie?
– Wojtek Oracz